Każdy z nas lubi coś kolekcjonować i jesteśmy w pewnym stopniu zbieraczami różnych rzeczy. Mamy multum pasji i lubimy się przyzwyczajać do wielu rzeczy. Człowiek to stadna istota i czasem gdy brakuje nam obok siebie bratniej duszy, staramy się ją zastępować rzeczami martwymi, lub zwierzętami, które towarzyszą nam w życiu codziennym.
Mi zdarzyło się swego czasu zbierać różnego rodzaju obrazy. Była to pasja zakrojona na szeroką skalę, gdyż potrafiłem mieć ich w najlepszym momencie mojego kolekcjonowania ponad 100. W pewnym momencie brakowało mi już miejsca na ścianach w swoim pokoju i dużym salonie na strychu, który odmalowałem, włożyłem w niego trochę pieniędzy i zrobiłem sobie tam można powiedzieć, że moje małe – domowe muzeum. Wiele osób śmiało się z tej pasji, ale po czasie nie tylko, że miałem wielką kolekcję, ale zarobiłem na nich naprawdę fajne pieniądze na wielu aukcjach, a z racji, że sporo obrazów namalowałem sam i miałem do nich prawa autorskie, to mogłem sobie spokojnie pozwolić na to, by je sprzedawać, Wiele z nich oddałem również do licytacji na różnego rodzaju aukcjach charytatywnych, których roi się wszędzie całe mnóstwo, ponieważ z roku na rok mamy coraz to większy odsetek ludzi potrzebujących, którzy chcą byśmy podali im pomocną dłoń. Ramki drewniane do obrazów były można powiedzieć, że moim konikiem. Starałem się te właśnie obrazy traktować trochę lepiej i dbać o nie bardziej, niż o tamte, które miały metalową ramkę i były ogólnie z całości zrobione z metalu, prócz oczywiście mojego malunku. Z drewnem jest jak z człowiekiem, musimy o siebie dbać, by jak najdłużej żyć, drewno musimy impregnować, by trwało w nienaruszonym stanie wiele lat. Mamy w obecnych czasach do tego naprawdę sporo różnego rodzaju impregnatów i nie ma problemów z ty, byśmy jeśli tylko chcemy utrzymali wszystko, co mamy w domu z drewna w jak najlepszym porządku. Tak więc tylko od nas zależy, czy nasz domowy obraz w salonie i jego ramka, będą wyglądać za 50 lat jak nowe, czy jak bardzo stare.